Advertisement
Przygotowania do Konferencji Klimatycznej COP 16
Przedstawiciele prawie wszystkich krajów świata spotkali się w Bonn na kolejnej sesji globalnych negocjacji klimatycznych ONZ. Bonn Climate Change Talks były przedostatnim spotkaniem przed zaplanowaną na grudzień tego roku XVI Konferencją Stron Konwencji Klimatycznej (COP16) w Cancun w Meksyku.

Bonn Climate Change Talks zakończyły się 6 sierpnia br. Społeczność międzynarodowa wciąż pracuje, aby stworzyć nowy klimatyczny ład. Wszystkie strony deklarują potrzebę, a także wolę polityczną, zawarcia jak najszybciej prawnie wiążącego porozumienia klimatycznego. Podczas ostatniej sesji negocjacyjnej Konwencji Klimatycznej ONZ w Bonn zainicjowano działanie grup pracujących bezpośrednio nad tekstem porozumienia.

Kwestia drugiego okresu zobowiązań Kioto należy do najtrudniejszych w prowadzonych negocjacjach. Istotnym elementem negocjacji są kwestie kontynuacji zobowiązań redukcyjnych dla państw sygnatariuszy Protokołu z Kioto. W opinii grupy krajów rozwijających się zawarcie porozumienia co do drugiego okresu zobowiązań będzie testem wiarygodności deklaracji składanych przez kraje rozwinięte, a także warunkiem zawarcia w 2011 roku nowego porozumienia globalnego.

Wobec braku innego prawnie wiążącego instrumentu, kraje rozwijające się obawiają się, że jeśli nie uzgodniono by nowych zobowiązań redukcyjnych na lata 2013-2020 zgodnie z Protokołem z Kioto, zniknąłby jakikolwiek przymus prawny, nie tylko do redukowania emisji przez kraje rozwinięte, ale także do realizacji w krajach rozwijających się projektów redukujących emisję i skutkujących przekazywaniem do nich nowoczesnych technologii.

Większości stron zależy także na uniknięciu sytuacji luki czasowej pomiędzy wygaśnięciem zobowiązań okresu Kioto (lata 2008-2012), a wejściem w życie nowego porozumienia. Powodowałoby to istotne trudności polityczne, przede wszystkim w negocjacjach, ale także w realizacji projektów zgodnych z mechanizmami elastycznymi Protokołu z Kioto (JI – wspólne wdrożenia, CDM – mechanizm czystego rozwoju, ET – handel emisjami).

UE oraz Polska są gotowe przyjąć zobowiązania drugiego okresu zobowiązań Kioto wskazując jednak na konieczność uzgodnienia zaangażowania się w porównywalny sposób tych, którzy do tej pory pozostawali poza Protokołem (przede wszystkim USA), a także poprawienia niektórych zapisów, tak aby uzyskać jeszcze większą efektywność działań redukcyjnych. Chodzi tu przede wszystkim o zasady rozliczania emisji z LULUCF – użytkowania gruntów, zmiany użytkowania gruntów i leśnictwa (w Polsce – tylko z leśnictwa) oraz zagwarantowanie takiego sposobu rozliczania nadwyżek uprawnień emisyjnych AAU z pierwszego okresu zobowiązań, aby nie osłabić wysiłków redukcyjnych państwa - strony Konwencji Klimatycznej. Warunki stawiane przez UE mają na celu nie tylko wzmocnienie tzw. „integralności środowiskowej” całego systemu, ale także zapewnienie porównywalnych warunków konkurencyjnych dla przedsiębiorców z UE.

Bliskie uzgodnienia są zasady nowego mechanizmu technologicznego. Powstanie Techniczny Komitet Wykonawczy mający za zadanie uzgadniać politykę technologiczną z punktu widzenia celów klimatycznych (zarówno w zakresie ograniczania emisji jak i adaptacji do zmian klimatu), a także skutków społecznych i ekonomicznych dla krajów rozwijających się absorbujących pomoc. Będzie on wspierany przez Centrum koordynujące przepływ informacji pomiędzy siecią centrów krajowych i regionalnych (instytuty, uczelnie, ośrodki informacyjne, biura doradcze itd.).

Jedną z najważniejszych kwestii wciąż podnoszonych przez kraje rozwijające się jest dostępność (z uwagi na koszt) najnowocześniejszych technologii, a także konieczność wypracowania jasnych powiązań pomiędzy mechanizmem technologicznym a finansowym.

Bez rozstrzygnięcia pozostają nadal kwestie: poziomu ambicji działań redukcyjnych i zagregowania wysiłków krajów rozwiniętych, stworzenia mechanizmu „ubezpieczeniowego” od strat i zniszczeń powodowanych w krajach rozwijających się przez ekstremalne zjawiska atmosferyczne przypisywane zmianom klimatu, a także przez wzrost poziomu morza oraz przyjęcia granicy wzrostu średniej temperatury 1,5 °C, zamiast obecnych 2°C. Skutkiem takiej zmiany byłoby przyjęcie bezpiecznej granicy koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze 350 ppm, zamiast 450 ppm; zasad włączenia międzynarodowego transportu morskiego oraz lotnictwa do globalnych wysiłków redukcyjnych.

Negocjacje w zakresie mechanizmu technologicznego, włączenia lotnictwa i międzynarodowego transportu morskiego, a także mechanizmów rynkowych i pozarynkowych, prowadził w imieniu UE Tomasz Chruszczow, dyrektor Departamentu Zmian Klimatu i Ochrony Atmosfery w MŚ.

Negocjatorzy wiele nadziei wiążą z kolejną, bezpośrednio poprzedzającą szczyt w Meksyku październikową sesją (4- 9 października), której gospodarzem będą Chiny.

Przewidywanym efektem tegorocznego szczytu klimatycznego w Meksyku będzie podjęcie przez COP16 szeregu decyzji w sprawach transferu technologii, mechanizmu finansowego, adaptacji, budowy potencjału w krajach rozwijających się, zasady monitorowania, raportowania i weryfikacji efektów.

COP16 przyjmie też mandat dla kontynuowania negocjacji w 2011 roku, w którym zostaną określone ramy dla przyszłego porozumienia klimatycznego, w tym cele redukcyjne dla krajów rozwiniętych i rozwijających się. Uzgodni także tryb pracy negocjatorów do kolejnej konferencji stron COP17, który odbędzie się w 2011 roku w Afryce Południowej.

Jeśli dojdzie do sfinalizowania nowego porozumienia klimatycznego w Johannesburgu w grudniu 2011 r. Polska, sprawująca w tym czasie przewodnictwo w Radzie UE, ma szansę odegrać historyczną rolę przyczyniając się wraz z innymi państwami członkowskimi UE do uzgodnienia nowego ładu klimatycznego.


Źródło: Ministerstwo Środowiska

30.08.2010

 

© 2024 Grupa INFOMAX