Advertisement
Problem urbanistyczny czy ekologiczny?
Image

Rewitalizacja terenów po zlikwidowanych bądź postawionych w stan likwidacji Zakładach przemysłowych


Programy rewitalizacji terenów poprzemysłowych są obecnie nieodłącznym elementem strategii rozwoju miast. Wykorzystanie tych obszarów stwarza bowiem możliwości ograniczenia zapotrzebowania przemysłu na tereny niezabudowane, których w śląskich miastach jest coraz mniej. Zagospodarowanie terenów poprzemysłowych przez podmioty gospodarcze jest jednak możliwe tylko w przypadku konkurencyjności tych terenów wobec innych lokalizacji, a konkurowanie terenów przekształconych antropogenicznie, wymagających adaptacji starych obiektów, często wyburzeń, a nawet rekultywacji terenu, z obszarami niezabudowanymi, przeznaczonymi pod nowe inwestycje, jest bardzo trudne.

ImageProblem zagospodarowania terenu poprzemysłowego staje się tym trudniejszy, jeżeli na jego obszarze doszło do skażenia środowiska, wtedy sprawą pierwszoplanową powinna być likwidacja „szkód ekologicznych”. Głównym zagrożeniem dla środowiska na terenach poprzemysłowych są pozostałości po substancjach chemicznych, wykorzystywanych kiedyś w procesach produkcyjnych. Ich magazynowanie w niewłaściwy sposób może spowodować zanieczyszczenie środowiska gruntowo- wodnego w rejonie oddziaływania Zakładu. Ługujące się z masy odpadów substancje toksyczne, w sprzyjających warunkach hydrogeologicznych, mogą rozprzestrzeniać się na znaczne odległości, zanieczyszczając wody użytkowe. Zagrożenie dla środowiska jest tym większe, gdy teren poprzemysłowy znajduje się w pobliżu zbiorników wodnych lub rzek.

Odpowiedzialność za rekultywację
Wobec obowiązujących przepisów, władający powierzchnią ziemi w przypadku jej zanieczyszczenia ma obowiązek przeprowadzenia rekultywacji, z tym że w przypadku koniecznego – natychmiastowego jej dokonania, może na koszt władającego dokonać jej starosta. Uwolnienie się władającego powierzchnią ziemi od obowiązku rekultywacji może nastąpić tylko w przypadku wykazania przez niego, że zanieczyszczenie spowodował inny podmiot i wówczas na tym podmiocie spoczywa obowiązek rekultywacji, z tym zastrzeżeniem, że jeśli zanieczyszczenia dokonano za wiedzą lub zgodą władającego, ponosi on obowiązek rekultywacji solidarnie ze zbywcą. Gdyby grunt wcześniej pozostawał we władaniu innego podmiotu na podstawie umowy cywilnoprawnej, np. dzierżawy gruntu w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, to właściciel gruntu (władający gruntem) może wskazać ten podmiot jako odpowiedzialny za przeprowadzenie działań naprawczych. Jeśli zanieczyszczenie zostało spowodowane przez nieustalone osoby, może się zdarzyć i tak, że działania te będzie musiał przeprowadzić regionalny dyrektor ochrony środowiska.

„Spadkobiercą” szkód wyrządzonych przez dawne przedsiębiorstwa państwowe (często zakłady postawione w stan likwidacji) jest Skarb Państwa i to na nim spoczywa obowiązek usunięcia szkód w środowisku.

Szkoda w środowisku – od czego zacząć?
Skuteczna likwidacja szkód ekologicznych na terenie zakładu poprzemysłowego wymaga przeprowadzenia inwentaryzacji „źródeł zanieczyszczeń” i określenia zasięgu ich oddziaływania. W przypadku Zakładów postawionych w stan likwidacji dostęp do dokumentacji zawierającej informacje o substancjach chemicznych, wykorzystywanych do procesów produkcyjnych, na podstawie której przeprowadza się inwentaryzację, jest znikomy. Ocenę własności chemicznych i szkodliwości dla środowiska substancji chemicznych wchodzących np. w skład odpadów, szlamów itp., magazynowanych na terenie poprzemysłowym, przeprowadzają więc specjalistyczne laboratoria badawcze i firmy eksperckie. Już etap wstępny, pozwalający tylko na identyfikację zanieczyszczeń oraz wyznaczenie sposobu realizacji prac związanych z usuwaniem szkody w środowisku jest procesem bardzo kosztownym. Jaki jest koszt przeprowadzenia prac związanych z fizyczną likwidacją zanieczyszczeń, polegającą na unieszkodliwianiu odpadów, rekultywacji zanieczyszczonej gleby i ziemi? Z pewnością niebagatelny!

Kaletańskie Zakłady Celulozowo-Papiernicze (KZCP) w likwidacji – problem urbanistyczny czy ekologiczny?
Mimo to niedostateczna ilość inwestycji w park maszynowy doprowadziła do powolnego upadku fabryki oraz sukcesywnego spadku jej produkcji. Działalność Kaletańskich Zakładów Celulozowo-Papierniczych miała i ma do tej pory znaczący wpływ na środowisko. Ogłoszenie upadłości Zakładu nastąpiło postanowieniem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 09.06.1994 r. Znaczna część obiektów Zakładu, przed ogłoszeniem upadłości, została wydzierżawiona na okres 10 lat przez Tymczasowego Kierownika Zakładu, spółkom pracowniczym. Od czasu podjęcia decyzji o zatrzymaniu produkcji celulozy, przystąpiono do demontażu obiektów i urządzeń technologicznych poprzez demontaż konstrukcji stalowych, instalacji, przewodów technologicznych i zbiorników w celu pozyskania złomu. Przy wykonywaniu tych robót doszło do całkowitej dewastacji Zakładu.

Zadanie nie zostało zrealizowane z uwagi na brak środków finansowych. Przez lata, mimo atrakcyjnej lokalizacji Zakładu, nie udało się pozyskać inwestorów, którzy zainteresowani byli zakupem i uruchomieniem produkcji na terenie byłej papierni. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, żaden z potencjalnych inwestorów nie był w stanie uzyskać pozwolenia na działalność bez zabezpieczenia środowiska przed dalszym skażaniem. Fakt ten przerastał możliwości finansowe potencjalnych inwestorów.

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska stał na stanowisku, że odpady magazynowane na terenie KZCP w likwidacji stanowią bezpośrednie zagrożenie dla wód podziemnych oraz wód Małej Panwi wpływającej do Jeziora Turawskiego. Bezwzględnie należało podjąć prace związane z usunięciem i unieszkodliwieniem odpadów.

W rozbrajaniu „bomby ekologicznej” uczestniczył WFOŚiGW, który na wniosek likwidatora w grudniu 2009 roku przyznał dotację w wysokości prawie 380 tys. zł na uporanie się z 720 tonami odpadów już zatruwających środowisko. Unieszkodliwiono je bardzo szybko – do końca roku. Ponieważ skuteczna rekultywacja terenu wymagała przeprowadzenia inwentaryzacji odpadów zmagazynowanych na terenie Zakładu, w kwietniu 2010 roku WFOŚiGW w Katowicach przekazał KZCP kolejną dotację – 179 tys. zł. Wsparcie finansowe wykorzystane zostało na wykonanie opracowania, zawierającego m.in.: inwentaryzację wszystkich odpadów pozostałych na terenie KZCP, ocenę stopnia skażenia budynków poprodukcyjnych i gleby, oszacowanie kosztów ostatecznego rozwiązania problemu KZCP. Z inwentaryzacji wynikało, iż na terenie KZCP zalega jeszcze 2250 ton odpadów, w tym: przeterminowane herbicydy, bardzo toksyczne wapno szlamowe, pozostałości roztworu i szlamy ługu czarnego, kleje i mydła żywiczne. Koszt przeprowadzenia prac związanych z usunięciem i bezpiecznym unieszkodliwieniem odpadów z KZCP oszacowany został na poziomie 1 mln 830 tys. zł.

I tym razem Fundusz sfinansował całe przedsięwzięcie pn.: „Usunięcie i unieszkodliwienie odpadów szkodliwie oddziałujących na środowisko, a stanowiących pozostałości po działalności produkcyjnej Zakładów Celulozowo-Papierniczych – Etap II”. Wywiązując się z umowy, do końca czerwca 2011 r. likwidator Zakładów przekazał do unieszkodliwienia wszystkie odpady niebezpieczne magazynowane na terenie byłej Fabryki Papieru. W sumie WFOŚiGW przekazał likwidatorowi KZCP 2 mln 382 tys. zł na rozwiązanie problemów ekologicznych – „bomba ekologiczna” została rozbrojona! Odpady poprodukcyjne zlikwidowanych Zakładów Celulozowo-Papierniczych nie zagrażają już środowisku, ale to jeszcze nie koniec rekultywacji. Budowle stanowiące pozostałości po Zakładzie wymagają jeszcze zabezpieczenia i rozbiórki.

Na przykładzie Kaletańskich Zakładów Celulozowo-Papierniczych w likwidacji pokazano, jak poważny problem ekologiczny stanowią tereny po zlikwidowanych zakładach przemysłowych. Miasta-decydenci, obok zapewnienia odpowiedniego ładu przestrzennego na swoim terenie, powinni przede wszystkim skupić się na działaniach, zmierzających do likwidacji zanieczyszczeń zagrażających środowisku i jego mieszkańcom.

Kolejność prac realizowanych podczas rewitalizacji terenów poprzemysłowych zawsze powinna być zachowana:

inwentaryzacja stanu

likwidacja źródeł zanieczyszczenia środowiska

przywrócenie do użytkowania, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

To dopiero realizacja tych prac pozwoli na zakończenie procesu rewitalizacji terenu poprzemysłowego i zwiększenie jego atrakcyjności pod kątem przyszłych, potencjalnych inwestycji.

Jaka jest więc odpowiedź na pytanie: rewitalizacja terenów po zlikwidowanych bądź postawionych w stan likwidacji Zakładach przemysłowych – problem urbanistyczny czy ekologiczny?

Paradoksalnie, to właśnie aspekt ochrony środowiska bagatelizowany w okresie świetności Zakładów produkcyjnych (postawionych w stan likwidacji), przypadającym na lata 70., obecnie decyduje o możliwości powtórnego zagospodarowania terenów poprzemysłowych.

Barbara Malkowska
Zespół Ochrony Atmosfery
i Powierzchni Ziemi

„Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach”

 

© 2024 Grupa INFOMAX