Advertisement
ONZ o klimacie: już minął czas, trzeba działać
- Jest wiedza i są technologie, aby przeciwdziałać ociepleniu klimatu, już czas - ostrzegł sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Światowi przywódcy dyskutowali w Nowym Jorku o zmianach klimatycznych. - Przyszłe pokolenia wystawią ocenę obecnej wspólnocie międzynarodowej, to będzie zależeć od jej odpowiedzi na zmiany klimatyczne - powiedział sekretarz generalny, otwierając w Nowym Jorku szczyt poświęcony klimatowi.

- Już minął czas wahania. Nasz system klimatyczny ociepla się i jest to spowodowane bezpośrednio działalnością ludzką - poinformował zebranych na szczycie światowych liderów Ban Ki Mun. - Mamy wystarczającą wiedzę, by działać, i dysponujemy technologią umożliwiającą rozwiązanie problemu. Nie mamy już natomiast czasu - dodał.

Według ekspertów ONZ, najlepszą drogą do przeciwdziałania globalnemu ociepleniu jest redukcja emisji gazów cieplarnianych. Jednak temu rozwiązaniu od lat sprzeciwiają się Stany Zjednoczone (największy "truciciel", który nie ratyfikował protokołu z Kioto) oraz, ostatnio, kraje rozwijające się.

- Zgodnie z tą tezą, gospodarka rynkowa jest jedyną odpowiedzią na problemy świata, a tak nie jest - powiedział. Przestrzegł tym samym przed postrzeganiem problemu zmian klimatu wyłącznie w kategoriach komercyjnych.


Sarkozy: Pomożemy w rozwijaniu energii atomowej

Z kolei obecny na szczycie prezydent Francji Nicolas Sarkozy oświadczył, że Francja jest "gotowa pomóc wszystkim państwom", które chcą wykorzystać energię nuklearną w celach cywilnych. - Nie istnieje energetyka przyszłości wyłącznie dla państw zachodnich i nie ma takich państw Wschodu, które nie miałyby prawa mieć do niej dostępu - oznajmił.


Problem całej planety

W bezprecedensowym spotkaniu w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, poświęconym zmianom klimatycznym, bierze udział kilkudziesięciu światowych przywódców. W poniedziałek liderzy rozmawiali o wspólnych przedsięwzięciach mających na celu powstrzymanie globalnego ocieplenia.

Rząd USA nie przystąpił do Protokołu z Kioto, mającego na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Sprzeciwia się też dążeniom do zahamowania ocieplenia klimatu na Ziemi na mocy porozumień między państwami, choć to właśnie Stany Zjednoczone odpowiadają za 40 procent emisji tych gazów.

Ban Ki Mun zaprosił cztery kraje - Polskę, Danię, Kenię i Indonezję - do przygotowania raportu w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatycznym.

Bezpośrednio po zakończeniu szczytu prezydent George W. Bush spotka się w Waszyngtonie z przedstawicielami 18 największych "trucicieli planety". Łącznie państwa te odpowiadają za 90 procent emisji gazów. Wśród nich są najbardziej uprzemysłowione państwa świata stanowiące grupę G-8, a także m.in. Indie, Chiny i Brazylia.


Źródło: Ecoportal.com.pl
 

© 2024 Grupa INFOMAX